Prawie tydzień bez świateł na skrzyżowaniu w Bydgoszczy
- Auto uszkodziło sygnalizację, a drogowcy przez kilka dni jej nie zreperowali. Co, gdyby zdarzył się poważny wypadek? - denerwuje się nasza Czytelniczka.
- Dzwonię, bo dosłownie minutę temu widziałam zderzenie dwóch samochodów osobowych na skrzyżowaniu ulic Gajowej i Curie-Skłodowskiej. A widok mam dobry, bo okna mojego mieszkania wychodzą na tę część ulicy. Ale wcale nie w sprawie tej stłuczki dzwonię. Chodzi o to, że do takich zdarzeń dochodzi na tym skrzyżowaniu bardzo często, skutki są opłakane, a drogowcy zdają się tego nie zauważać - taki telefon odebraliśmy od naszej Czytelniczki w piątek, 27 grudnia.
Drogowcy nie widzą problemu?
Skąd takie wnioski? Ano stąd, że na wspomnianym skrzyżowaniu przez kilka dni nie działała sygnalizacja świetlna.
- Uderzył w nią jakiś samochód jeszcze przed świętami. Słup oświetleniowy został wyrwany z fragmentem betonu - relacjonowała Czytelniczka. - Od tego czasu nikt nie zadbał o to, by naprawić sygnalizację. Przecież to absurd - mówiła w piątek.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.