Prawda w polityce kiedyś wypłynie
Politykom rzadko, ale zdarza się powiedzieć prawdę, choć często nawet o tym nie widzą. Dlatego zwykle brzmi to strasznie lub groteskowo.
Rozpoczynając obrady oświatowego okrągłego stołu, premier Mateusz Morawiecki wytłumaczył, że nie może podwyższyć pensji nauczycielom do poziomu, jaki chcą, bo odpowiedzialne państwo nie może dokładać do źle funkcjonującego systemu. A spełnienie żądań byłoby dolewaniem paliwa do dziurawego baku. Najpierw trzeba zmienić model edukacji na lepszy - argumentował premier. Bo obecny to trzy „Z” - „zakuć, zdać, zapomnieć”. W krytyce systemu szkolnictwa wtórowała mu wicepremier Beata Szydło, mówiąc, że obecny system wyczerpał swoje możliwości.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.