Pracownicy DPS w Częstochowie chcą podwyżki. Strajk zawiesili, ale...
Akcja protestacyjna w Domu Pomocy Społecznej w Częstochowie nie została jednak odwołana. Protestujący pracownicy oczekują propozycji ze strony miasta.
Trwający od piątku 3 listopada strajk w Domu Pomocy Społecznej w Częstochowie został we wtorek o godz. 14. zawieszony. Strajk przerwali także pracownicy kuchni, którzy przyłączyli się do protestu w poniedziałek.
– Zawieszamy strajk, ale nie kończymy akcji protestacyjnej – podkreśla Tomasz Ziółkowski, przewodniczący komitetu strajkowego.
Protestujący przygotowują inne formy akcji. – Na pewno przyjdziemy na najbliższą sesję Rady Miasta – mówi Ewa Bendkowska, rehabilitantka w DPS-ie, jedna ze strajkujących.
Protestujący pracownicy uważają, że ich sytuacją i strajkiem powinni się zainteresować radni. Zwłaszcza z komisji zdrowie. Nie wykluczają, że mogą przyjść protestować do Urzędu Miasta przed 16 listopada, kiedy odbędzie się najbliższa sesja. Pracownicy domagają się 250 zł podwyżki. A praktycznie 100 zł, bo 150 zł mają zagwarantowane, tak jak wszyscy pracownicy socjalni w Częstochowie.
W dalszej części:
- Czego chcieli od miasta protestujący
- Kiedy władze odpowiedzą pracownikom DPS
- Galeria zdjęć z rozmów
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.