Poznań: Pedofil, który udawał wolontariusza, stanął przed sądem
W poznańskim sądzie rozpoczął się proces mężczyzny oskarżonego o molestowanie seksualne pacjentki oddziału onkologii dziecięcej. Sebastian L., podając się za wolontariusza, miał zdobyć zaufanie dziewczynki i jej rodziny. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Podczas pierwszej rozprawy wyjaśnienia złożył oskarżony oraz przesłuchani zostali rodzice poszkodowanej dziewczynki.
- Nie było łatwo znowu wracać do tych wydarzeń
- mówi mama nastolatki. Podczas relacjonowania wydarzeń z czasów choroby córki, emocje były tak duże, że kobieta poprosiła o przerwę w przesłuchaniu.
Sam oskarżony nie przyznaje się do winy. Uważa, że tylko pomagał rodzinie przetrwać trudne chwile. Sąd jednak zdecydował o jego aresztowaniu. Doszło do niego w marcu tego roku. Do tej pory Sebastian L. pozostaje w areszcie. W środę został doprowadzony na rozprawę w sądzie.
W dalszej części artykułu dowiesz się m.in. jak działał fałszywy wolontariusz. Przeczytasz też, za co już wcześniej skazany był Sebastian L.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.