"Powstanie zaczynałem i kończyłem ranny w nogę". Wspomnienia Lecha Kobylińskiego

Czytaj dalej
Fot. archiwum prywatne
Barbara Szczepuła

"Powstanie zaczynałem i kończyłem ranny w nogę". Wspomnienia Lecha Kobylińskiego

Barbara Szczepuła

O Powstaniu Warszawskim opowiada Lech Kobyliński, profesor Politechniki Gdańskiej, jeden z twórców polskiego okrętownictwa, w Powstaniu Warszawskim dowódca Batalionu Czwartaków Armii Ludowej.

Rwaliście się do walki…

Chcieliśmy walczyć. Nie mogliśmy bezczynnie przyglądać się temu, co Niemcy wyrabiają w Warszawie. Byłem po maturze, chodziłem do szkoły technicznej i marzyłem o akcjach zbrojnych. Jak wszyscy koledzy. Jedni wstępowali do Armii Krajowej, w której tendencja była taka: „na razie stoimy z bronią u nogi”, inni - jak mój przyjaciel Antek Szulc - dokonywali innego wyboru.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Barbara Szczepuła

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.