Powrót do przeszłości. Wersal Północy w niezwykłej odsłonie
Po roku przerwy odwiedzający Muzeum Historyczne mogą znów cieszyć się piękną makietą XVIII-wiecznego Białegostoku. Koniecznie przy zgaszonym świetle.
Bo to już nie jest opowieść kustosza, który musi wskazówką pokazywać niewielkie budynki umieszczone na wypełniającej całe pomieszczenie makiecie. Jego rolę zajęło światło i płynąca z głośników, stylizowana na XVIII-wieczną, gawęda.
- Toczyliśmy burzliwe dyskusje nad każdym słowem, ja ciągnąłem w stronę staropolszczyzny, nasi edukatorzy w stronę współczesności -przyznaje Piotr Niziołek, kustosz Muzeum Historycznego, twórca scenariusza pokazu „Wersal Północy” wśród dźwięków i świateł. Idąc z duchem czasu podjął się opowiedzenia na nowo historii naszego miasta w oparciu o makietę zbudowaną na początku XXI wieku przez Andrzeja Onchimowicza. Po raz pierwszy została ona pokazana w Muzeum Historycznym 21 czerwca 2001 roku. Po 18 latach dostała nowe życie.
Ale zanim światło zaczęło wydobywać z niej poszczególne elementy, trzeba było ją nieco odkurzyć i oczyścić. Dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski nie chce zdradzić, kto się tym zajął.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.