O tym, jak trudno jest uzyskać kartę zgonu w ciągu weekendu przekonał się nasz Czytelnik. - Nie dość, że człowiek przeżywa śmierć osoby bliskiej, to jeszcze jest traktowany jak przedmiot albo paragraf - żali się pan Zdzisław, mieszkaniec lubelskich Bronowic.
- W sobotę zmarł mój ojciec. Od soboty do poniedziałku mieliśmy problem z uzyskaniem jego karty zgonu – opowiada pan Zdzisław, który zwrócił się do naszej redakcji, by przestrzec innych i zaapelować o więcej empatii.
Pracownicy pogotowia ratunkowego, którzy pojawili się u ojca pana Zdzisława, na miejscu wypisali stosowny protokół zgonu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.