Post po bydgosku. Jakie reguły dawniej obowiązywały?

Czytaj dalej
Fot. NAC
Krzysztof Błażejewski

Post po bydgosku. Jakie reguły dawniej obowiązywały?

Krzysztof Błażejewski

Nakazy były surowe: mięso i wywar z niego tylko raz dziennie, a w piątki i soboty wcale. Śluby bez uroczystej formuły i obowiązek złożenia specjalnej jałmużny. Tak dawniej w Bydgoszczy poszczono.

W I połowie XX wieku, choć ogólne zasady Wielkiego Postu rozpoczynającego się w środę popielcową były jednolite dla całego Kościoła, każda polska diecezja zaczęła wprowadzać przepisy szczegółowe, nieco się od siebie różniące, a obowiązujące na konkretnym terenie.

Do 2004 roku Bydgoszcz znajdowała się na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej i tamtejszy biskup każdego roku ogłaszał list pasterski na Wielki Post, czytany w kościołach. Przypominano też wówczas szczegółowe przepisy obowiązujące wiernych z diecezji.
Jak to wyglądało w latach 20. ub. wieku? Nie było lekko. Od potraw mięsnych i rosołu należało wstrzymywać się w Wielkim Poście w piątki i soboty oraz w dwie środy: popielcową i suchedniową (tydzień po popielcowej). W pozostałe dni postu wolno było spożywać mięso i rosół raz dziennie, a w Wielką Sobotę po godz. 12.

Z dalszej części artykułu dowiesz się, jakie zasady obowiązywały podczas Wielkiego Postu po 1929 roku >>>

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.