Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz przestała być wykładowcą Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce. Rozwiązała umowę z uczelnią za porozumieniem stron, o czym powiedziała TVN24 rektor WSAP dr Elżbieta Łojko.
Rozstanie Pawłowicz z ostrołęcką uczelnią powiązano z wpisem, który zamieściła we wrześniu ubiegłegu roku na Facebooku. Dotyczył on samobójstwa 14-latka. Nastolatek prawdopodobnie targnął się na swoje życie z powodu prześladowania przez rówieśników ze względu na orientację seksualną. Po tej tragedii posłanka napisała: Liberalno-lewackie środowiska najpierw propagują wśród dzieci i młodzieży podatnych na różne niestandardowe zachowania - nienaturalne postawy i relacje, a potem, gdy te zaburzone zachowania są przez rówieśników brutalnie wytykane, i w skrajnych sytuacjach kończą się tragicznie, to lewaccy ideolodzy patologii obyczajowych odwracają kota ogonem i fałszywie, bezczelnie lamentują nad „morderczą nietolerancją” rówieśników. Nie siejcie patologii, nie będzie jej śmiertelnego żniwa. Nie demoralizujcie dzieci i młodzieży, dajcie im w spokoju, zgodnie z naturą przeżyć ich dzieciństwo i młodość.
W dalszej części artykułu przeczytacie:
- o tym dlaczego posłanka Pawłowicz nie wykłada już w Ostrołęce
- jaki ma to związek z jej kontrowersyjnym wpisem na Facebooku
- komu schlebia i komu ulega rektor WSAP w Ostrołęce
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.