Portret człowieka prawie szczęśliwego. Jak reżyser i jego bohater odczarowali chorobę psychiczną
- Cieszę się, że Zbyszek zgodził się na powstanie tego filmu, że otworzył się na mnie, na ekipę i na widzów – mówi Ryszard Kruk, reżyser z Torunia, którego nowy dokument został zakwalifikowany jako jedyny z Polski na festiwal w Oslo. - Pozwoliło nam to opowiedzieć o człowieku, który zmaga się z chorobą i narażony jest na społeczne wykluczenie.
Ryszard Kruk zawsze stawiał na takich ludzi, którzy szukają sposobów, jak poradzić sobie z niełatwym życiem. Nastawiał radar na fenomeny. Wyjątkowe przykłady biografii niepokornych, zmagających się z bagażem, który przerasta przeciętnego człowieka. Jakby chciał pokazać szerokiej publiczności, że najważniejsze jest szukanie rozwiązań, a nie przeszkód.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.