Porozmawiajmy o Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz / archiwum
Tomasz Maleta

Porozmawiajmy o Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów

Tomasz Maleta

Ten cel przyświeca konsultacjom, w których magistrat pyta o opinię mieszkańców na temat zagospodarowania dawnego Placu Uniwersyteckiego. Urzędnicy chcą poznać oczekiwania białostoczan co do tej przestrzeni w centrum. Wystarczy odpowiedzieć na dwa pytania: Czy Pana/Pani zdaniem potrzebna jest zmiana zagospodarowania Placu NZS? Jak powinno zmienić się zagospodarowanie i przeznaczenie Placu NZS?

Jeśli Rynek Kościuszki jest sercem miasta, to Plac NZS jego płucem (drugim - rondo Lussy). To prawda, że przed ponad dekadą udało się w końcu po latach dyskusji utworzyć deptak będący namiastką tradycyjnego rynku mieszczańskiego, którego Białystok przez historię był pozbawiony. Zapewne teraz też pojawią się głosy, że skoro udało się raz, to może i kolejny fragment miasta może zostać wyłączony z ruchu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.