Policja może stanąć wszędzie, byle nie zagrażać bezpieczeństwu
Od dziś policja i inne służby kontroli ruchu drogowego mogą zatrzymywać kierowców nawet w miejscach, gdzie z zasady nie wolno się zatrzymywać.
Wystarczyło, że załoga radiowozu włączyła „koguta” i mogła zatrzymać się praktycznie wszędzie. Tak było i dotąd, ale Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chciało sformalizować i doprecyzować procedury działania służb.
- Zależy nam na podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa na polskich drogach – podkreślił wczoraj Mariusz Kamiński, szef MSWiA.
- Nowe obowiązki i uprawnienia kierowców oraz kontrolujących zawarto w rozporządzeniu MSWiA. Ukazało się już w Dzienniku Ustaw - wyjaśnia nam ministerialny Wydział Prasowy.
Najważniejszy zapis dotyczy tego, że podczas kontroli policjant, a także inspektor transportu drogowego, funkcjonariusz Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej oraz Służby Celno-Skarbowej, mogą ustawić radiowozy w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. Radiowóz może więc zaparkować w zatoczce autobusowej czy na powierzchni wyłączonej z ruchu (namalowane na jezdni równoległe linie, ukośnie do pasa ruchu), na poboczu wzdłuż linii ciągłej, na chodniku.
Zwiększył się także katalog możliwości wpuszczenia kierowcy do radiowozu.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.