Polak. Twór zazdrosny, głupi i ociężały [ROZMOWA]
Polacy uwielbiają mówić o sobie źle - uważa Adam Leszczyński.
- Hejterzy szybko się do pana dobrali po publikacji książki „No dno po prostu jest Polska”. Boli pana, co o panu wypisują?
- Hejtują ci, którzy przeczytali tylko tytuł i w dodatku w połowie, bo podtytuł brzmi: „Dlaczego Polacy tak bardzo nie lubią swojego kraju i innych Polaków”. Nawet nie zdążyli się dowiedzieć, że tytuł zaczerpnięty jest z forum internetowego, na którym pewna pani wyliczyła, za co nie lubi Polski: za ludzi, krajobraz, kuchnię, kulturę, właściwie za wszystko. Zakończyła swój wpis konkluzją: „No dno po prostu jest Polska”.
Tak mi się spodobało to zdanie, że postanowiłem zrobić z niego tytuł, chociaż książka jest o czymś innym. Nie o tym, jaka jest Polska naprawdę, ale o tym, co Polacy myślą o swoim kraju. To rzecz o autostereotypie polskim.
W dalszej części rozmowy Karina Obara pyta Adama Leszczyńskiego między innymi:
- Jakie główne cechy znalazł pan w polskim autostereotypie?
- Jak się ukształtowała tak niska polska samoocena?
- Czy mamy skłonność do narodowego narcyzmu?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.