W sierpniu do kin w Polsce wchodzą dwie konkurencyjne produkcje o polskich lotnikach z legendarnego Dywizjonu 303 im. Tadeusza Kościuszki. W ubiegły piątek premierę miał brytyjsko-polski film „303. Bitwa o Anglię”, a za tydzień, 31 sierpnia, będziemy mogli zobaczyć polski „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. Czy oba okażą się hitami?
"Oba tytuły opowiadają tę samą historię polskich pilotów stających do walki w bitwie o Anglię, jednak pomiędzy nimi istnieją wyraźne różnice."
Film „303. Bitwa o Anglię” jest produkcji brytyjsko-polskiej i choć jego reżyserem jest ceniony, wyróżniony nagrodami BAFTA i Emmy filmowiec David Blair, to część recenzentów zauważa, że znajduje się w nim przynajmniej kilka historycznych nieścisłości.
Zbliżone terminy powodują wiele pomyłek, nieporozumień i żartów - również ze strony dystrybutorów. Plakat promujący „Dywizjon 303. Historię prawdziwą” został opatrzony napisem „Nie pomyl filmu”. Czym różnią się filmy?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.