Pogrzeb to nie powinno być wyłącznie smutne doświadczenie
Joanna pierwszego nieboszczyka zobaczyła, gdy miała 10 lat. Pomyślałam wtedy, że ten pan śpi. Dziś m.in. maluje i czesze zmarłych. Z kolei jej siostra, Bożena, woli pracować głównie w biurze - doradza, jak ma przebiegać pochówek.
Siostry Joanna Podwysocka i Bożena Młotek mają do czynienia ze śmiercią praktycznie od urodzenia. W ich biurze w zakładzie pogrzebowym „Kalia” w Gdańsku na regałach stoją segregatory z dokumentami, ale uwagę przyciągają poukładane na półkach urny w każdym możliwym kolorze. Fioletowe ze złotymi zdobieniami, białe z mosiężnymi ozdobnikami... W drugim pomieszczeniu jest wystawa trumien.
Zajmują się w profesjonalny sposób przygotowaniem zmarłych do ostatniej drogi. Jak wygląda ta praca? Z czym się wiąże? O czym warto pamiętać? Jak powinien wyglądać pogrzeb? W materiale historia dwóch kobiet, które prowadzą zakład pogrzebowy w Gdańsku.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.