Poglądów nie zmieniłem, więc zdrajcą nie jestem
Poseł Adam Andruszkiewicz, do niedawna lider ruchu Kukiz’15 na Podlasiu opuścił to ugrupowanie. Jak mówi, musiał odejść, bo Paweł Kukiz nie zostawił mu wyboru. Wszystko przez nadmierną sympatię Andruszkiewicza do Prawa i Sprawiedliwości i... osobowość.
- Gdy wyszedł pan z Kukiz’15, na forach internetowych pojawiło się mnóstwo wpisów. Od takich, że „super” i „dawno trzeba było to zrobić” po sugestie, że tak zachowuje się „karierowicz”, „zdrajca” albo „polityczna prostytutka”. To jest pan zdrajcą czy nie?
Zobacz, jak m.in. na te pytania odpowiedział Adam Andruszkiewicz:
- Dostał pan formalny zakaz pojawiania się na wizji?
- Lepiej być posłem, czy prawicowym kandydatem na prezydenta Białegostoku?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.