Fot. 123rf Nauczyciele czują się rozgoryczeni i niedoceniani niskim wynagrodzeniem. Podwyżki ich nie satysfakcjonują.Niedługo w oświacie będziemy mówić o selekcji negatywnej, utalentowani młodzi ludzie nie będą chcieli pracować w szkole
Monika Jankowska
Wiadomo już, ile po podwyżkach przybędzie w nauczycielskich portfelach. Maksymalnie będzie to 271 zł - dla tych, którzy mogą pochwalić się tytułem nauczyciela dyplomowanego. Najmłodsi w branży dostaną zdecydowanie mniej.
1,2 mln zł - tyle państwo chce przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli, które pojawić się mają wraz z pierwszym kwietnia. - Dodatkowo jeszcze w tym roku do puli „środki na wynagrodzenia” przesunięto około 126 mln zł dotychczas wydatkowane na dodatek mieszkaniowy dla uprawnionych nauczycieli - podaje Ministerstwo Edukacji Narodowej.
W materiale:
- jakich podwyżek domagają się nauczyciele;
- jakie podwyżki przewidział MEN;
- co o sytuacji nauczycieli mówią związkowcy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się