Pod Tarnowem mają zacząć nowe życie. Repatrianci z Kazachstanu zaproszeni przez gminę Tarnów

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Robert Gąsiorek

Pod Tarnowem mają zacząć nowe życie. Repatrianci z Kazachstanu zaproszeni przez gminę Tarnów

Robert Gąsiorek

W Kazachstanie im się nie przelewa. Utrzymują się z tego, co uda się wyhodować w skromnym gospodarstwie. Od lat marzą o wyjeździe do kraju przodków i rozpoczęciu nowego, lepszego życia. Rodzina Bussów dostanie swoją szansę. Jeszcze w tym roku ma zamieszkać w Koszycach Małych pod Tarnowem. Przyjadą na zaproszenie gminy Tarnów. Kilka lat temu szlak do kraju przecierali ich krewniacy.

Siergiej Buss z żoną Tatianą i synami: 10-letnim Aleksandrem i 15-letnim Dimitrem już nie mogą się doczekać kiedy pojawią się w Polsce. Chociaż od dawna starali się o przyjazd do kraju, zaproszenie od władz gminy Tarnów przyjęli z zaskoczeniem.

- Oni do tej pory nie mogą w to uwierzyć. Z jednej strony bardzo się cieszą, że ich marzenia się spełnią. Towarzyszą im jednak też obawy, bo jednak trafią do obcego miejsca - mówi Alona Renkas, kuzynka Siergieja, która z mężem i teściami w 2009 roku również została sprowadzona przez władze gminy Tarnów do Zawady.

Gdy kobieta dowiedziała się, że samorząd chętnie przyjmie kolejnych repatriantów, od razu pomyślała o swoim kuzynie.

- Życie w Kazachstanie jest o wiele trudniejsze. Moi krewni nawet nie zdają sobie sprawy, że można żyć inaczej - zaznacza pani Alona.

Czytaj więcej:

  • Z czego utrzymuje się rodzina?
  • Jaka jest historia pochodzenia rodziny?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Robert Gąsiorek

Pracuję w redakcji Gazety Krakowskiej i portalu tarnow.naszemiasto.pl. Moją ulubioną tematyką są sprawy kryminalne. Chętnie pochylam się również nad interwencjami Czytelników. Z aparatem w dłoni nierzadko można mnie spotkać na imprezach odbywających się w regionie. Po godzinach pracy jestem wielkim fanem piłki nożnej oraz miłośnikiem seriali, zwłaszcza kryminalnych. Ten ulubiony to „Gomorra”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.