Początek nowego życia zawsze był, jest i będzie cudem
To zwykła-niezwykła historia: narodziny Karoliny w szpitalu Żeromskiego. Zwykła - bo porodów jest w Polsce każdego dnia tysiąc. Niezwykła - bo nie ma dla człowieka piękniejszej rzeczy, niż po raz pierwszy zobaczyć swoje dziecko. Emocje rodziców (przed i po porodzie) fotografowali Andrzej Banaś i Anna Kaczmarz.
Kiedy Karolinka uparcie nie chciała opuścić brzucha mamy - Magda czekała na poród prawie miesiąc dłużej niż zakładano - na korytarzu porodówki szpitala Żeromskiego co jakąś godzinę słychać było pierwszy krzyk nowo narodzonego dziecka. Kolejnego tego dnia. Potem lekarze wychodzili do kolejnych nowych tatów i mówili: gratuluję, ma pan córkę, ma pan syna.
W takich miejscach, jak to, nowe życie jest codziennością. A za każdym z tych tysiąca narodzin - bo mniej więcej tyle, każdego dnia, rodzi się w Polsce dzieci - stoją wzruszenia, łzy, nadzieje. Szczęście. Właśnie rozpoczyna się historia nowego człowieka.
Magda Piękoś: Chwila, w której pierwszy raz po porodzie kładą ci dziecko na ciele - możesz je dotknąć, przytulić, pogłaskać - jest nie do opisania. Trudno uwierzyć, że jeszcze przed chwilą nosiłaś to maleństwo pod swoją piersią. A teraz leży na tobie, rusza rączkami, nóżkami, widzisz je, głaszczesz, całujesz. Przed nim jest całe życie.
To się nie mieści w głowie, po prostu.
W dalszej części tekstu:
- Krótka historia ładnej znajomości
- Od pęcherzyka do człowieka
- Tylko patrzeć....
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.