Pociechy i rady Czerepacha [MINĄŁ TYDZIEŃ, OPINIA]

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
Marek Nienartowicz

Pociechy i rady Czerepacha [MINĄŁ TYDZIEŃ, OPINIA]

Marek Nienartowicz

A jednak! Toruńscy posłowie PO Lenz i Myrcha nie porzucili kolegi posła PO z Inowrocławia, czyli kandydata Brejzy startującego właśnie pod szyldem Koalicji Obywatelskiej do eurosejmu. 3 maja, w Święto Konstytucji, wsparli go w przedwyborczej akcji na starówce w Toruniu. Każdy z nich wystąpił w towarzystwie swej rodziny.

Posłowie Lenz i Myrcha z pociechami w głębokich wózkach, z małżonkami. W przypadku drugiego z panów - posłanki Gajewskiej, oczywiście też z PO. Pełna dokumentacja fotograficzna z tego rodzinnego wydarzenia jest oczywiście dostępna w internecie. Niejeden pisowiec może pęknąć z zazdrości. A jeszcze powinien docenić hart ducha występujących na zdjęciach. Odpuścili bowiem - delikatnie pisząc - odbywający się w tym samym czasie w stolicy wykład przewodniczącego Tuska. A przecież wykład ten w ich środowisku uchodzi za przełomowy!

Żeby jednak nie było, że posłowie Lenz i Myrcha lansują tylko jednego kandydata z kujawsko-pomorskiej listy KO do eurosejmu, to w poniedziałek wystąpili z innymi. Przede wszystkim z kandydatem Sikorskim. Były minister od zagranicy jest w końcu „jedynką” na tejże liście. W ramach tak zwanego partyjnego przekazu dnia przedstawili wspólnie program KO na eurowybory. I znów zaskoczenie. Wielu sądziło bowiem, że KO ofertę na wybory pokazała na bane-rach, świetnie widocznych też na ulicach Torunia.

A toruńscy koszykarze, ze wsparciem czirliderek, są już w półfinale
Jacek Smarz A toruńscy koszykarze, ze wsparciem czirliderek, są już w półfinale

Tych, z których straszą pisowscy ministrowie: Ardanowski od rolnictwa, Zaleska od edukacji i Szydło nie wiadomo od czego. Banery te pięknie oddają wykładnię zaprezentowanej w genialnym serialu „Ranczo” przez spin doktora Czerepacha (w tej roli genialny aktor Barciś). Pouczał on sekretarza gminy Dudę, że w politycy liczą się emocje, a nie fakty, że ludzie ze swej natury głosują przeciw komuś, a nie za kimś i w związku z tym przede wszystkim trzeba obrzydzić przeciwnika. Widać jednak, że emocje emocjami, ale program też mieć wypada.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Nienartowicz

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.