Po wypadku przestał chodzić. Mimo to gra w koszykówkę i prowadzi... siłownie

Czytaj dalej
Monika Nosowicz-Kaczorowska

Po wypadku przestał chodzić. Mimo to gra w koszykówkę i prowadzi... siłownie

Monika Nosowicz-Kaczorowska

Mariusz Minda, starachowiczan, to człowiek, który codziennie udowadnia, że nie można się poddawać. Od wypadku w 2006 roku porusza się na wózku inwalidzkim. Mimo tego postanowił nie czekać na pomoc innych. Skończył studia, gra w koszykówkę, jest przewodniczącym zarządu wspólnoty mieszkaniowej, prowadzi działalność gospodarczą – siłownię, z której też sam korzysta.

Poważny wypadek
Los rzucił pod nogi pana Mariusza poważną kłodę. W 2006 roku, podczas pracy za granicą, miał wypadek, po którym okazało się, że nie będzie mógł chodzić. Musiał zrezygnować z pracy i wrócić do Starachowic do domu rodziców.
- Nie było mi łatwo, a do głowy przychodziły początkowo różne myśli.

Przeczytaj motywacyjną historię człowieka, któego ducha nie złamał nieszczęśliwy wypadek

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Monika Nosowicz-Kaczorowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.