Nieszczęścia chodzą parami, ale tutaj przyszła trójka. Parszywa. Najpierw zmarł tata. Potem córka zachorowała na raka. Teraz jeszcze komornik walczy z rodziną.
Ta rodzina mieszka w Bydgoszczy. To mama i dwójka nastoletnich dzieci. Dzieciaki dobrze się uczą, ale życie wcale nie jest dla nich dobre.
Gdy były małe, tata od nich odszedł. Rozwiódł się z mamą, ożenił drugi raz. Miał kontakt z córką i synem. Zabierał do siebie na weekendy albo wakacje.
Pięć lat temu wydarzyło się pierwsze nieszczęście. Ojciec zmarł. Drugie nieszczęście zapukało do drzwi w zeszłym roku. Córkę męczył kaszel - to jednak nie było zwyczajne przeziębienie.
Większość z nas myśli, że za spadkiem idą pieniądze, a przecież mogą to być długi. Tak było między innymi w przypadku pewnej rodziny z Bydgoszczy...
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.