Aleksandra Suława

Po stu dwudziestu latach birbant powraca z balu

Film nakręcono w połowie grudnia. Teraz trwają przygotowania do premiery Fot. K. Bienkiewicz Film nakręcono w połowie grudnia. Teraz trwają przygotowania do premiery
Aleksandra Suława

Film. "Powrót birbanta" to najstarszy polski film. Choć jego jedyna kopia zaginęła w latach 30. obraz wkrótce znów pojawi się ekranach. Odtworzyło go Narodowe Centrum Kultury Filmowej.

„Dzień, fragment ulicy: na tle kamienica (...). Przed bramą stróż w fartuchu zamiata chodnik. Z prawej strony nadjeżdża dorożka konna, zatrzymuje się przed bramą. W dorożce rozwalony na siedzeniu młody człowiek w cylindrze i fraku widocznym spod czarnej narzutki lub peleryny. Młody człowiek jest wyraźnie wstawiony, bo nie może podnieść się o własnych siłach. Dorożkarz i stróż pomagają mu w wydostaniu się z dorożki. Potem birbant z pomocą stróża zdąża do bramy” - tak fabułę „Powrotu Birbanta” opisywał w 1938 roku Bolesław W. Lewicki.

W dalszej części tekstu:

  • Co trzeba było zrobić, żeby zrekonstruować obraz sprzed stu dwudziestu lat?
  • Jak długo trwała rekonstrukcja?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Aleksandra Suława

Reporterka Działu Kultury "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.