Po latach w świecie ciszy zaczynają odróżniać szum wiatru od jadącego pociągu

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Julia Szypulska

Po latach w świecie ciszy zaczynają odróżniać szum wiatru od jadącego pociągu

Julia Szypulska

Tato, dlaczego ja nie słyszę i muszę nosić implant, a inne dzieci nie? - dopytuje 7-letnia Martynka Wąsewicz z Suchowoli. - Inne dzieci noszą okulary, choć też nie chcą - odpowiada jej Mariusz Wąsewicz.

Siedmiolatka jest jedną z podopiecznych białostockiego Stowarzyszenia Rodziców, Terapeutów i Przyjaciół Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu „Decybelek”. Wyglądem i zachowaniem nie odbiega od swoich rówieśników.

O tym, że Martynka nie słyszy, rodzice przekonali się, gdy córeczka miała 2,5 roku. Badanie pokazało, że ma ubytek słuchu powyżej 100 decybeli.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Julia Szypulska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.