Justyna Wojciechowska-Narloch

Po dwudziestu latach z mapy edukacyjnej kraju na dobre znikają gimnazja. Czy będzie nam ich brak?

Po dwudziestu latach z mapy edukacyjnej kraju na dobre znikają gimnazja. Czy będzie nam ich brak? Fot. Grzegorz Olkowski
Justyna Wojciechowska-Narloch

Szkoły z Torunia: Gimnazjum Akademickie, dwujęzyczne „trójka”, „czwórka” i „jedenastka” właśnie przestają istnieć. Dwie dekady dorobku i cennych doświadczeń pójdą na marne?

Dziś świadectwa ukończenia gimnazjum odbiorą ostatni absolwenci placówek tego typu. Na mocy reformy systemu oświaty z 2017 roku szkoły te przestają istnieć. Ich miejsce zajmują podstawówki, w których cykl kształcenia wydłużono do ośmiu lat.

Ostatni absolwenci gimnazjów ubiegają się właśnie o miejsca w trzyletnich ogólniakach. W odróżnieniu od swoich kolegów po klasie ósmej, którzy w liceach spędzą cztery lata.

Najpierw wygaszanie

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Justyna Wojciechowska-Narloch

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.