Płacisz za wywóz śmieci? Wielu bydgoszczan tego nie robi. Miasto szuka bata na śmieciowego dłużnika
Bydgoszcz - jak wszystkie gminy w kraju - musi skomplikować segregowanie odpadów, bo tak chce rząd. To może oznaczać podwyżkę cen.
„Jako nieprawidłowe Najwyższa Izba Kontroli oceniła przypadki zwłoki w prowadzeniu postępowań wobec części dłużników, którzy mieli zaległości z tytułu opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi” - piętnuje najpoważniejszy - i jedyny błąd - ratuszowych urzędników NIK. Problem jednak polega na tym, że wysokość zaległości wcale nie jest błaha i z roku na rok rośnie. Tak samo, jak coraz droższy staje się sam system...
W tej chwili bydgoszczanie płacą za segregowane śmieci 13 złotych od głowy. Kasę zabiera miasto i wydaje na utrzymanie odbioru odpadów, transport itd. W 2015 roku system kosztował 54 mln zł, w 2017 - już 73 mln zł.
- Bydgoszcz - jak wszystkie gminy w kraju - musi skomplikować segregowanie odpadów, bo tak chce rząd. To może oznaczać podwyżkę cen.
- Szacuje się, że za śmieci nie płaci ok. 50 tysięcy mieszkańców Bydgoszczy
Przeczytaj dalszą część artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.