PKS w Bydgoszczy chce przenieść dworzec - tylko dokąd?

Sławomir Bobbe

Czy bydgoskie PKS przeniesie się z ul. Jagiellońskiej w bardziej dogodne miejsce? Są plany, ale do ich wdrożenia droga jeszcze daleka.

O tym, że dworzec PKS w obecnej lokalizacji przy ul. Jagiellońskiej już dawno przestał być optymalnym rozwiązaniem mówi otwarcie spółka.

- Lokalizacja to szerszy problem. Dla nas - bo nasze autokary muszą naprawdę sporo manewrować, by dojechać do dworca i z niego wyjechać. Nadrabiają drogi, bo okrążają rondo Jagiellonów by dojechać do dworca. Wyjazd z dworca jest tylko jeden - w Jagiellońską - mówi Piotr Frąszczak, kierownik infrastruktury w PKS. - Im więcej krążenia po mieście, tym większe koszty, na przykład paliwa. Dla miasta to również kłopot - autokary generują korki, wydzielają spaliny. Nasza firma rozrasta się, jesteśmy jednym z ważniejszych partnerów Flixbusa, rozwijane są połączenia międzynarodowe, z dworca korzysta wielu przewoźników. W obecnej formule dworzec funkcjonuje w sposób nieco archaiczny, potrzeba nam nowoczesnych terminali - ocenia Piotr Frąszczak.