Paweł Stachnik

Piwo krakowskie: powrót po sześciu wiekach

Kraków był jednym z największych ośrodków produkcji piwowarskiej w Europie - mówi dr hab. Sławomir Dryja, archeolog Fot. Archiwum Kraków był jednym z największych ośrodków produkcji piwowarskiej w Europie - mówi dr hab. Sławomir Dryja, archeolog
Paweł Stachnik

Przez kilkaset lat nasze miasto słynęło z piwa krakowskiego. Wraz z upadkiem miejscowego browarnictwa tradycja zanikła. Teraz napój znów pojawi się w Krakowie. I to wytworzony z drożdży sprzed wieków!

Gdyby współczesny krakowianin jakimś cudem przeniósł się w czasie i wylądował w XV-wiecznym Krakowie, zdziwiłby się, widząc, jak wiele browarów funkcjonuje w jego mieście. Średniowieczny Kraków słynął bowiem z handlu suknem, miedzią i wołami oraz - fakt mniej znany - z produkcji piwa. Idąc krakowskimi ulicami, nasz podróżnik w czasie dostrzegłby, że dosłownie z co drugiej posesji dochodzi charakterystyczny słodkawy zapach, z komina bucha dym, a do rynsztoka spływają produkcyjne ścieki. To trwa właśnie warzenie piwa.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Paweł Stachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.