PiS zdobyło regionalną telewizję, a być może dziś sięgnie po radio

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Roman Laudański

PiS zdobyło regionalną telewizję, a być może dziś sięgnie po radio

Roman Laudański

PiS wzięło regionalną telewizję. Chce radia. Można zapytać: po co? Ale będą przecież wybory samorządowe. W samorządzie jeszcze nie rządzą.

„Dobra zmiana” Prawa i Sprawiedliwości dotarła do bydgoskich mediów publicznych. Ze stanowiska dyrektora oddziału TVP3 Bydgoszcz został w środę wieczorem odwołany Tomasz Pietraszak. Najprawdopodobniej ten sam los spotka dziś Cezarego Wojtczaka, prezesa zarządu Polskiego Radia Pomorza i Kujaw.

Nowym prezesem Radia PiK miałaby zostać Jolanta Kuligowska-Roszak, obecna przewodnicząca rady nadzorczej Radia PiK. - Rozmowy nieformalne na ten temat były, ale nie wiem, czy jestem jedyną osobą, z którą je przeprowadzono - zastrzega Jolanta Kuligowska-Roszak.

Na stanowisko nowego dyrektora oddziału telewizji w Bydgoszczy mianowano publicystkę bydgoską, Annę Raczyńską. - To prawda. Jestem nowym dyrektorem, a o tym fakcie poinformował mnie osobiście Jacek Kurski, prezes TVP - powiedziała „Pomorskiej” Anna Raczyńska.

- Na temat oddziału telewizji w Bydgoszczy napisałam w naszym portalu serial, teraz napiszę ostatni odcinek o odwołaniu Tomasza Pietraszaka - komentuje Ewa Starosta z portalu Bydgoszcz24. - Jeśli chodzi o Radio PiK, to nie miałam powodu, żeby się nimi zajmować.

Niedawno w Radiu PiK zmieniła się rada nadzorcza, jej przewodniczącą została - typowana na nowego prezesa - Jolanta Kuligowska-Roszak.

- Rada programowa i zarząd robią wszystko, by rozgłośnia realizowała misję radia publicznego, działała zgodnie z prawem, była niezależnym politycznie medium publicznym - mówi dr Grzegorz Kaczmarek, przewodniczący rady programowej Radia PiK. - Sugerujemy czasami zmiany programowe. W mojej prywatnej opinii, nasza rozgłośnia działa wręcz wzorowo. Jest apolityczna. Nie preferuje żadnej ze stron. Jest najbardziej profesjonalna pod względem personelu i doświadczenia. Badania potwierdzają, że jest to medium o najwyższym autorytecie i poziomie zaufania publicznego. To ostatnia instytucja, którą można by podejrzewać o stronniczość.

Czy zastrzeżenia do działalności Radia PiK ma typowana na prezesa Jolanta Kuligowska - Roszak? - I mam, i nie mam, ale dopóki nie nastąpią decyzje - nie chcę rozmawiać na ten temat - powiedziała „Pomorskiej”.

Annę Raczyńską, jeszcze przed jej wczorajszą nominacją, na medialnej giełdzie kandydatów wskazywało najwięcej osób. Jej nazwisko wymieniane było również łącznie z Markiem Brodowskim. (- PiS wstawiłby byłego dyrektora TVB z czasów SLD?! - dziwili się niektórzy. - A czemu nie? - pytali inni). Wskazywany był także Andrzej Walkowiak, były poseł, członek koalicyjnej Polski Razem Jarosława Gowina. Możliwy był też wariant, że zostanie przywieziony kandydat „w teczce”, jak to już się zdarzyło w przypadku Marii Kudroń rekomendowanej przez Samoobronę. Było to w czasach koalicji PiS-LPR-Samoobrona.

Ale już jest wszystko jasne.

Roman Laudański

Nieustającą radością w pracy dziennikarskiej są spotkania z drugim człowiekiem i ciekawość świata, za którym coraz trudniej nam nadążyć. A o interesujących i intrygujących sprawach opowiadają mieszkańcy najmniejszych wsi i największych miast - słowem Czytelnicy "Gazety Pomorskiej"

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.