Piotr Kowalczyk: Byłem tarczą Krzysztofa Żuka i wciąż będę, jeżeli będzie mnie potrzebował
Najbliższy współpracownik prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, przez ostatnich 10 lat przewodniczący Rady Miasta - Piotr Kowalczyk robi sobie „przerwę” od samorządu.
Często pan płacze?
Nikt pewnie w to nie uwierzy, ale odpowiedź brzmi: tak. Płaczę często. Niektórzy nawet nazywają mnie płaczką.
Fakt, gdybym sam nie widział, to bym nie uwierzył. Ale widziałem na wieczorze wyborczym Krzysztofa Żuka. A przy pożegnaniu z ratuszem, z którego odchodzi pan po zaprzysiężeniu radnych nowej kadencji, też będzie pan płakał?
- czym Krzysztof Żuk "uwiódł" Piotra Kowalczyka?
- jakie plany na przyszłość ma odchodzący przewodniczący Rady Miasta?
- czy Piotr Kowalczyk naprawdę zamierza odciąć się od samorządu?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.