Z dużą uwagą przysłuchiwałem się sobotnim wystąpieniom w Łodzi prezesa Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego.
I niestety nie pomyliłem się w swoich przewidywaniach – po raz kolejny usłyszałem o tym, że Łódź obok Śląska i PGR-ów była terenem, który najbardziej ucierpiał gospodarczo na skutek zmian po 1989 r. Zabrakło tylko zdania, które przedstawiciele kolejnych ekip rządzących powtarzali gdy przyjeżdżali do Łodzi: „górnicy na Śląsku otrzymali programy osłonowe, a łódzkie włókniarki nie”. Ale nie można zarzucić prezesowi i premierowi, że mamili łodzian obietnicami bez pokrycia.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.