Pingpongiści ZKS Palmiarni Zielona Góra przegrali z AZS Gdańsk, a byli faworytami tego pojedynku
Przed meczem wydawało się że zielonogórzanie są faworytem tego pojedynku. Wprawdzie wystąpili w słabszym składzie niż w pierwszym w którym meczu gładko wygrali w Gdańsku 3:0. Była jednak nadzieja, że przy własnym stole postawią się rywalom. Niestety, nie udało się.
Dość niespodziewanie młodzieżowy mistrz Polski Marek Badowski gładko uporał się z ikoną naszego pingponga Lucjanem Błaszczykiem. W drugim pojedynku wydawało się, że świeżo upieczony trzykrotny medalista młodzieżowych mistrzostw Polski Kamil Nalepa szybko przegra pojedynek z Chińczykiem Geng Zihao. Po dwóch nieudanych setach zawodonik ZKS-u skoncentrował się, łatwiej odbierał trudne serwy Chińczyka, sam udanie atakował. Potrafił wyrównać na 2:2. W decydującym, nie miał wiele do powiedzenia. Szansę na przedłużenie walki z akademikami miał Miroslav Horejsi. Niestety, Czechnie dał rady.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.