Patryk Drabek

Pijana sędzia dachowała. Minął rok i... końca sprawy nie widać

Pijana sędzia dachowała. Minął rok i... końca sprawy nie widać
Patryk Drabek

Sędzia spowodowała kolizję na skrzyżowaniu ulic Wandy i Szwedy w Chorzowie. Miała 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wciąż pracuje w Sądzie Rejonowym w Siemianowicach Śląskich, chociaż do zdarzenia doszło ponad... rok temu.

Sprawę opisywaliśmy na naszych łamach w maju ubiegłego roku. Kobieta kierująca samochodem osobowym nie zatrzymała się, pomimo znaku stop i doprowadziła do zderzenia z innym autem. Jeden z samochodów dachował.

Okazało się, że kierująca nim kobieta to sędzia z Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich. Tuż przed kolizją orzekała w sprawach, które trafiły do Wydziału Cywilnego oraz Wydziału Ksiąg Wieczystych (była przewodniczącą tego drugiego wydziału). Beata B. to również była prezes siemianowickiego sądu.

Badanie wykazało, że ma 2,5 promila alkoholu. 53-letnia wówczas mieszkanka Katowic nie zasłaniała się immunitetem i przeprowadzono policyjne czynności. Na szczęście nikt nie ucierpiał, dlatego też zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, a nie wypadek. Sędzia Beata B. musiała jednak liczyć się z konsekwencjami. Jej sprawą początkowo zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Chorzowie, a następnie Prokuratura Okręgowa w Katowicach.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Patryk Drabek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.