Pies to nie prezent. Nasze schronisko wstrzymało adopcje

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Agata Sawczenko

Pies to nie prezent. Nasze schronisko wstrzymało adopcje

Agata Sawczenko

Już od kilku lat tydzień przed świętami wstrzymujemy adopcje – mówi Anna Jaroszewicz, kierowniczka białostockiego schroniska dla zwierząt. Ma to zapobiec spontanicznym decyzjom i nieprzemyślanym prezentom. Bo pies to nie prezent. To żywa istota. Istota, o którą trzeba dbać.

Chcemy uniknąć sytuacji, że pies ma być świątecznym prezentem – tłumaczy Anna Jaroszewicz. I podkreśla: – To nie jest dobry pomysł. Dlatego, od 2016 roku, gdy zaczęła kierować schroniskiem, wprowadziła przedświąteczne zasady. Psy można adoptować do połowy grudnia. Potem adopcje zawieszone są na tydzień. A po świętach wracają stare zasady.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.