Pielęgniarki w szkołach są potrzebne, tylko skąd je wziąć?
Ministerstwo Zdrowia chce, by od 1 września 2018 roku w każdej szkole była pielęgniarka. Cel to szczytny, tyle że mało realny - ocenia Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych.
Cukrzyca, padaczka, otyłość, anoreksja, bulimia, nadciśnienie tętnicze, alergie, nerwice, depresja - to przykłady tylko niektórych chorób rozpoznawanych u uczniów, z którymi coraz częściej spotykają się w swojej pracy pielęgniarki szkolne.
Według NIK liczba przypadków tych schorzeń rośnie w Polsce lawinowo. Podobne zjawisko obserwujemy na Pomorzu - potwierdza Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
W dalszej części artykułu przeczytasz:
- Jakie choroby są najczęściej rozpoznawane u uczniów?
- Czy pomysł Ministerstwa Zdrowia, by od 1 września 2018 r. pielęgniarka była obecna w każdej polskiej szkole jest realny?
- Czy resort zdrowia uwzględnił opinie OIPiP na temat projektu?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.