Pielęgniarki w szkołach są potrzebne, tylko skąd je wziąć?

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Pielęgniarki w szkołach są potrzebne, tylko skąd je wziąć?

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Ministerstwo Zdrowia chce, by od 1 września 2018 roku w każdej szkole była pielęgniarka. Cel to szczytny, tyle że mało realny - ocenia Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych.

Cukrzyca, padaczka, otyłość, anoreksja, bulimia, nadciśnienie tętnicze, alergie, nerwice, depresja - to przykłady tylko niektórych chorób rozpoznawanych u uczniów, z którymi coraz częściej spotykają się w swojej pracy pielęgniarki szkolne.

Według NIK liczba przypadków tych schorzeń rośnie w Polsce lawinowo. Podobne zjawisko obserwujemy na Pomorzu - potwierdza Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • Jakie choroby są najczęściej rozpoznawane u uczniów?
  • Czy pomysł Ministerstwa Zdrowia, by od 1 września 2018 r. pielęgniarka była obecna w każdej polskiej szkole jest realny?
  • Czy resort zdrowia uwzględnił opinie OIPiP na temat projektu?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.