Pielęgniarka, potem ochroniarz, a teraz mistrzyni kuchni w mundurze

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com
Joanna Chrzanowska

Pielęgniarka, potem ochroniarz, a teraz mistrzyni kuchni w mundurze

Joanna Chrzanowska

Zwykło się mówić, że za mundurem panny sznurem. Tymczasem w ogóle nie sprawdza się to w przypadku Sylwii Bednarskiej-Ochlanek, która stoi na czele Małej Armii Lipno. Co takiego jest w kobiecie, że bez problemu dowodzi w mundurze grupą, w której nie brakuje panów?

Pani Sylwia ukończyła nieistniejącą już dzisiaj szkołę dla pielęgniarek w Lipnie. Ma na swoim koncie dwuletni epizod z pracą w szpitalu. Jednak, jak mówi, nie odnalazła się w tym zawodzie.

- Nie potrafię patrzeć na cierpienie ludzi - mówi. - Jestem na to za słaba. Nie radziłabym sobie ze swoimi emocjami, patrząc na ból drugiego człowieka.

Sylwia Benarska-Ochlanek rzadko ubiera się w sukienki. Woli mundur, w nim uwielbia także gotować. Grochówka to jej specjalność, o czym doskonale wiedzą miłośnicy zlotów militarnych.

Więcej o pani Sylwii i jej pasji przeczytasz w pełnej wersji artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Joanna Chrzanowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.