Petya Barakova z Developresu Rzeszów: Od trzech lat nie byłam w domu na święta
To był dla mnie ciężki rok, ale kończy się pozytywnymi akcentami – mówi Petya Barakova, siatkarka Developresu Rzeszów i podstawowa rozgrywająca reprezentacji Bułgarii.
Wasz ostatni mecz zakończył się błyskawiczną wygrana 3:0. Rzadko widzi się taki nokaut...
Spodziewaliśmy się więcej walki ze strony drużyny z Bielska, przygotowywałyśmy się specjalnie na to. Ale cieszę się, że poszło nam szybko i z happy-endu. Nie będzie trzeba długo się regenerować i szybko przystąpimy do przygotowań do kolejnego spotkania. Potrzebujemy trochę potrenować razem.
Choćby, dlatego, że trochę chorowałaś i tych treningów było ostatnio mniej.
Tak. Byłam przeziębiona, ale to już za mną. Nie ma, o czym gadać.
W dalszej części przeczytacie m.in.:
- nad czym Developress pracuje na treningach
- statuetce zdobytej w Kaliszu
- świętach w Bułgarii
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.