Pediatrzy protestują. Nie chcą przyjmować dorosłych pacjentów

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Marta Żbikowska

Pediatrzy protestują. Nie chcą przyjmować dorosłych pacjentów

Marta Żbikowska

Nowe zasady organizacji nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej nie podobają się lekarzom. Niektórzy z nich zrezygnowali przez nie z pracy z szpitalu. Ustawa, która 1 października wchodzi w życie, nakłada na placówki pediatryczne, które znalazły się w sieci, obowiązek zabezpieczenia "wieczorynki" także dla dorosłych pacjentów.

Troje lekarzy specjalistów złożyło wypowiedzenia z pracy w Szpitalu Dziecięcym im. Krysiewicza po tym, jak dowiedzieli się, że będą musieli przyjmować dorosłych pacjentów w czasie nocnych i świątecznych dyżurów pomocy doraźnej. Pozostali lekarze także rozważają, czy nie pójść ich śladem.

Problem w szpitalu dziecięcym dotyczy dwóch podstawowych kwestii. Pierwsza to obowiązek zapewnienia pomocy doraźnej wszystkim pacjentom (także dorosłym), jaki na placówki w sieci nałożyła ustawa wchodząca w życie w październiku. Drugi problem to organizacja tej pomocy w tej konkretnej placówce.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in. na jakie problemy zwracają uwagę lekarze.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marta Żbikowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.