Dariusz Szreter

Patologie Bezpieki. Większość oficerów piła alkohol i pracowała byle jak

Patologie Bezpieki. Większość oficerów piła alkohol i pracowała byle jak Fot. Karolina Misztal
Dariusz Szreter

Na ile SB była sprawną organizacją - wyjaśnia dr Daniel Wicenty z IPN, autor książki „Zgniłe jabłka, zepsute skrzynki i złe powietrze. Dysfunkcje w Służbie Bezpieczeństwa w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku”.

Badając nieprawidłowości w działalności Służby Bezpieczeństwa, celowo odciął się pan od podejścia moralistycznego. Interesowało pana nie to, co w zachowaniu esbeków było złe z punktu widzenia etyki, ale z punktu widzenia interesu służby. Trochę to przewrotne.

To jest najlepszy sposób, żeby ocenić sprawność tej formacji: na ile mogli być skuteczni, a na ile byli zdemoralizowani. Stąd taki wybór.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Dariusz Szreter

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.