Partie polityczne to bardziej wąskie grono kolegów i znajomych królika niż masowe organizacje

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz
Tomasz Kapica

Partie polityczne to bardziej wąskie grono kolegów i znajomych królika niż masowe organizacje

Tomasz Kapica

Polacy pasjonują się polityką, często komentują związane z nią wydarzenia i chętnie stają po którejś ze stron ostrego sporu politycznego. Ale bardzo niewielu rzeczywiście angażuje się w życie partii. Bo też niełatwo.

Prawo i Sprawiedliwość ma dziś tak potężną władzę w Polsce, jakiej nie miała dotąd żadna inna partia po 89 roku. Popularność stara się budować na krytyce dotychczasowych elit (nierzadko bezrefleksyjnej) i dowartościowywaniu „zwykłych ludzi” (będąc oskarżaną przez przeciwników o populizm). Wsłuchując się w retorykę PiS, można odnieść wrażenie, że to przykład typowej partii ludowej, bardzo mocno zakorzenionej w strukturach terenowych, tworzonych w dużej części właśnie przez „zwykłych ludzi”.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Kapica

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Zajmują się sprawami, które są istotne dla mieszkańców, a także regionalną i ogólnopolską polityką. Patrzę władzy na ręce. Jeśli jest coś, o czym powinienem widzieć, to dzwoń lub pisz.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.