Parkingowi nie mogą żądać od nas opłat za parkowanie w wyznaczonych miejscach, ale to robią - mówią rodzice dzieci z "Jurasza"
- Martwimy się, bo nasze dzieci są w szpitalu. Doszło nam następne zmartwienie. Musimy płacić za parking przy szpitalu, chociaż wcześniej tak nie było - mówią rodzice małych pacjentów „Jurasza”.
Skontaktowała się z nami grupka rodziców. - Pochodzimy z różnych części województwa, ale łączy nas jedno: poznaliśmy się w przykrych okolicznościach, bo nasze dzieci leżą na oddziale hematologii i onkologii w szpitalu im. Jurasza.
Wielu z tych rodziców towarzyszy swoim dzieciom przez 24 godziny na dobę. Niektóre małolaty są tutaj od zeszłego roku i nie wygląda na to, żeby w najbliższym czasie opuściły szpitalną salę.
Dlaczego rodzice muszą płacić za parking przed szpitalem? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.