Parkingowa patologia rozlewa się po Bydgoszczy

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Sławomir Bobbe

Parkingowa patologia rozlewa się po Bydgoszczy

Sławomir Bobbe

Nie brakuje kierowców-cwaniaków, którzy wykorzystają każdą okazje, by pozostawić swoje auto w „szarej strefie”.

Niewiele jest spraw, które irytują mieszkańców bardziej niż źle zaparkowane auta. Oczywiście poza faktem, że aut parkować nie ma właściwie gdzie.

Prawie 10 tysięcy zgłoszeń dotyczących zatrzymania i postoju w nieprawidłowych miejscach wpłynęło na stanowisko dyżurnego bydgoskiej straży miejskiej w zeszłym roku. Przy czym wszystkich pozostałych zgłoszeń było niemal 27 tysięcy. Oznacza to, że czterech na dziesięciu kontaktujących się z SM chciało interwencji w sprawie nieprawidłowego parkowania. Tylu zirytowanych tym chaosem nie było w historii działania straży miejskiej jeszcze nigdy.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Sławomir Bobbe

"Demokracja to rządy brutali temperowane przez dziennikarzy" - mówił Ralph Waldo Emerson, dlatego najbardziej interesują mnie tematy polityczne i samorządowe. Jestem Bydgoszczaninem i pasjonują mnie wszystkie wydarzenia związane z moim miastem. Przygotowuję materiały z zakresu biznesu, ekonomii, przedsiębiorczości, rynku pracy, gospodarki komunalnej, ekologii i ochrony środowiska. Współpracuję także z wydawcami serwisów centralnych - regiodom.pl i regiopraca.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.