Parking przy poradni ortopedycznej szpitala wojewódzkiego. Parking? Mamy w planach! Na razie parkujcie na dziko

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielkewicz
Agata Sawczenko

Parking przy poradni ortopedycznej szpitala wojewódzkiego. Parking? Mamy w planach! Na razie parkujcie na dziko

Agata Sawczenko

Połamana czy zwichnięta noga? Jaki problem! - ironizują nasi Czytelnicy, a zarazem pacjenci szpitala wojewódzkiego. I skarżą się, że z parkingu do poradni jest do przejścia ponad 20 metrów. A miejsc na parkingu jest zaledwie kilka.

Ostatnio żona po prostu podwiozła mnie pod drzwi poradni, wykuśtykałem z samochodu, a ona pojechała szukać parkingu - opowiada pan Andrzej. - Po drugiej stronie szpitala nie znalazła. Samochód zostawiła aż przy parku, na końcu ulicy. A stamtąd - na piechotę.

Są też i tacy, którzy radzą sobie inaczej. Po prostu - parkują na dziko tuż pod drzwiami poradni. Ale i tacy spryciarze nie mają łatwo. Bo przy uliczce zmieści nie więcej niż kilka samochodów.

W artykule przeczytasz m.in:

  • Jak radzą sobie pacjenci szpitala, gdy nie mogą znaleźć miejsca parkingowego
  • Jak sprawę komentuje szpital wojewódzki

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.