Papież wyjechał, ale duch ekumenizmu w Brzegach pozostał

Grażyna Starzak

Gdyby papież Franciszek po raz kolejny odwiedził Brzegi, wstąpiłby zapewne nie tylko do Domu Miłosierdzia, ale i do budującej się nieopodal… świątyni hinduskiej.

Ma być kopią tej z miejscowości Austin, w amerykańskim stanie Teksas. Zwieńczona złoconą, widoczną z daleka kopułą. Z rzeźbami hinduskich bóstw. Otoczona rajskim ogrodem, po którym będą spacerować pawie. Świątynia hinduska, która powstaje w Brzegach, może zostać kolejną atrakcją Ziemi Wielickiej. Mieszkańcy Brzegów nie tylko nie mają nic przeciwko, ale wręcz nie mogą się doczekać, kiedy budowa zostanie ukończona.

W Brzegach, gdzie pod koniec lipca 2016 r. odbyło się pamiętne spotkanie młodych świata z papieżem Franciszkiem, wiele zmieniło się w ciągu ostatnich dwóch lat. W strefie przemysłowej powstały budynki kolejnych firm. W strefie tzw. społecznej, przy rondzie ŚDM, budowany jest Dom Młodych.

Zgodnie z wolą papieża Franciszka ma być otwarty dla przedstawicieli różnych wyznań. Jako jedni z pierwszych gościć tam będą w przyszłym roku członkowie międzynarodowej Wspólnoty św. Idziego. Misją tej wspólnoty jest otwarcie na inne religie. Nieprzypadkowo wybrali ziemię wielicką, jako miejsce spotkań. Brzegi stają się, bowiem polskim „centrum ekumenizmu”. To miejsce odwiedzają nie tylko katolicy.

Coraz częściej prawosławni, głównie z Ukrainy, którzy wynajmują mieszkania w Wieliczce. Dzięki przychylności miejscowych władz ich dzieci mają tu nawet lekcje religii, prowadzone przez prawosławnego duchownego z Krakowa. W Brzegach coraz częściej goszczą też… hinduiści.