Panczenista Piotr Michalski: Nie chcę jechać na igrzyska do Pjongczangu tylko jako turysta

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Sowa
Łukasz Pado

Panczenista Piotr Michalski: Nie chcę jechać na igrzyska do Pjongczangu tylko jako turysta

Łukasz Pado

W lutym w Pjongczangu w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich na 500 i 1000 metrów w łyżwiarstwie szybkim pojedzie Piotr Michalski z Górnika Sanok. Miejsce w kadrze olimpijskiej zapewnił sobie podczas grudniowych zawodów Pucharu Świata w Calgary i Salt Lake City. To jego pierwsze igrzyska.

Do igrzysk już tylko nieco ponad dwa tygodnie. Jak przygotowania?

Wszystko dobrze, jesteśmy po mistrzostwach Europy w Rosji i Pucharze Świata w Erfurcie. Nie jestem zadowolony z czasów jakie tam osiągałem, ale to tylko imprezy po drodze do tej najważniejszej czyli Igrzysk Olimpijskich. Trenujemy najlepiej jak możemy

Nie ma powodów do zmartwień? W Salt Lake City i Calgary twoje czasy były o niebo lepsze...

Calgary i Salt Lake City słyną z najszybszych torów na świecie. Z tamtej wyprawy wrócilimy do domu po chyba pięciu tygodniach w drodze i zwolniliśmy przed świętami troszeczkę. Po świętach od razu był mocny trening w Tomaszowie Mazowiecckim i wyjazd do Rosji. Ciężko oczekiwać dobrych wyników jak nie przygotowywaliśmy się pod dane zawody, ale brąz w Rosji drużynie sprinterskiej w to całkiem niezły wynik.

W dalszej części wywiadu przeczytasz o:

  • ulubionym dystansie olimpijczyka z Sanoka
  • na medal którego polskiego sportowca można stawiać pieniądze
  • przedolimpijskim stresie

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Łukasz Pado

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.