Jerzy Kwieciński jest ministrem od rozwoju, inwestycji i jeżdżenia po Polsce z hiobowymi wieściami, że stracimy grube miliony unijnych dotacji z powodu opóźnień w realizowaniu Regionalnych Programów Operacyjnych przez Urzędy Marszałkowskie. Straszył tak m.in. w Olsztynie, gdzie zagrożonych miało być 97 mln euro, w Lublinie - 80 mln euro, Białymstoku - 106 mln euro. I straszył także u nas.
Łącznie polskie województwa mogą stracić nawet 1,2 miliarda euro - ostrzegał w lutym. Wszystko układa się w obrazek o regionach źle zarządzanych przez marszałków z PO i PSL. Minister Kwieciński tłumaczył , że przedstawia te wyliczenia „nie po to by piętnować (...), ale żeby postawić budzik przy uchu niektórych śpiących marszałków”.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.