Pan Jan o fruwaniu w celi i roli wyobraźni. A grzechy to już nuda
Jan Nowicki zaangażował się w projekt Chojnickiego Centrum Kultury pt. „Teatr za murami”. Aktor chyba przekonał, że za kratami można mieć kilka żyć.
Aktor spotkał się ze skazanymi kobietami w Czersku i mężczyznami z Aresztu Śledczego w Chojnicach. Był też w Schronisku dla Nieletnich oraz ośrodkach w Wierzchowie i Debrznie. Nie pominął więzienia w Czarnem.
W Czersku za murami byliśmy i my. Każda z przebywających tam pań chciała zobaczyć i posłuchać wybitnego aktora. Magnetyczny i uwodzicielski, dosadny w słowie i komentarzu. Z wdziękiem „rzucał mięsem” i głęboko patrzył w oczy, zgrabnie przeplatając żarty i anegdoty tym, co się w życiu liczy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.