Fot. Polska Press/archiwum
Dariusz Pawłowski
Śmierć wygnaliśmy na obrzeża świadomości i istnienia, zachowując się tak, jak by mogła nas pominąć, ale u zmierzchu roku- zanim ona przypomni sobie o nas - przychodzi czas wspominania tych, którzy jeszcze tak niedawno byli z nami.
Opłakujemy najbliższych, przywołujemy tych, którzy byli nam bliscy przez to, co robili i podsumowujemy z przejęciem, jak bardzo porażający, skuteczny i mocny w odejścia był okres od listopada do listopada - jak, niestety, każdego roku.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się