Pamięci ofiar limanowskiej bezpieki. Chcą tablicy na byłej katowni UB

Czytaj dalej
Fot. Alicja Fałek
Alicja Fałek

Pamięci ofiar limanowskiej bezpieki. Chcą tablicy na byłej katowni UB

Alicja Fałek

Instytut Pamięci Narodowej bada czy w piwnicach byłej siedziby Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa mogą być zakopane ludzkie kości. Tymczasem rodziny osób, które zginęły tam w 1945 roku chcą, żeby na budynku pojawiła się tablica upamiętniająca wszystkich, którzy tam zostali zamordowani.

Jurek Mruk, leśniczy z Łabowej, dopiero gdy dorósł, usłyszał o okolicznościach śmierci swojego stryja - Antoniego Mruka pseudonim „Guzik”. Ani ojciec Jan, który otrzymał stopień podporucznika za pomaganie partyzantce Batalionów Chłopskich, ani pozostali stryjowie zaangażowani w partyzantkę: Józef ps. „Kawa” i Stanisław ps. „Juhas” nie opowiadali o tym, co przeszli po II wojnie światowej.

Czytaj więcej i dowiedz się:

  • dlaczego w miejscowym muzeum brakuje informacji o bohaterach z 1945 roku? 
  • co o rzekomych pochówkach w budynku powiedzieli jego właściciele? 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Alicja Fałek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.