Pączki. Jeść dla przyjemności, czy zrezygnować dla zdrowia?

Czytaj dalej
Fot. Polska Press
Paulina Błaszkiewicz

Pączki. Jeść dla przyjemności, czy zrezygnować dla zdrowia?

Paulina Błaszkiewicz

Rozmowy Z Małgorzatą Rynkowską , dietetyczką z "Profilaktyki zdrowia" i Marleną Cichocką, kucharką, finalistką "Master Chefa".

Dziś tłusty czwartek
Małgorzata Rynkowska

Rozmowa z Małgorzatą Rynkowską, dietetyczką z Torunia z poradni "Profilaktyka Zdrowia"

Będzie pani dziś jadła pączki?

-Tego nie wiem. W zeszłym roku mój mąż przyniósł pączki z pracy i zjadłam jednego. Nie planuję jeść pączka, ale nie wiem co przyniesie dzień. Wczoraj piekłam muffinki bezglutenowe i kupiłam małe pączusie z budyniem. Syn pytał mnie czy to już tłusty czwartek. Powiedziałam, że to tłusta środa. Od czasu do czasu jemy gluten.

Ile kalorii ma jeden pączek?

Ponad 300 kcal. Pączek pączkowi nie jest równy. Ważne jest to, by tłuszcz nie był przypalony. Młody, zdrowy organizm sobie z nim poradzi, ale człowiek starszy, czy z kłopotami zdrowotnymi już niekoniecznie. Nie mogę pojąć, że ludzie dziś będą jedli po kilka pączków. Zauważmy, że jeden pączek ma tyle kalorii, co zdrowa sałatka, którą się najemy. Więcej niż jeden pączek może zjeść osoba pracująca fizycznie, ale nie człowiek, który ma siedzący tryb pracy. Jeśli jednak już zdecydujemy się na jedzenie pączków, to warto to zrobić o określonej porze.

Kiedy najlepiej zjeść taką bombę kaloryczną?

W okolicy drugiego śniadania lub podwieczorka. Nie polecam jedzenia pączków o późnej porze. Chyba, że planujemy pracowity wieczór (śmiech). Pączka lepiej zjeść też w samotności, bo w towarzystwie istnieje obawa, że zjemy ich więcej niż planowaliśmy. Nie jestem fanką pączków, ale rozumiem tradycję. Najważniejsze jednak jest to, byśmy jedli racjonalnie i potrafili wybierać. Zadajmy sobie pytanie, czy naprawdę mamy ochotę tego pączka zjeść?

Dziś tłusty czwartek
Marlena Cichocka

Rozmowa z Marleną Cichocką, finalistką programu kulinarnego "MasterChef"

Mogłaby pani opisać pączki?

Myślę, że to coś smacznego, ale niekoniecznie zdrowego. W tłusty czwartek można pozwolić sobie zgrzeszyć i zjeść pączka. Polecam pączki z twarogiem tzw. oponki, które mają mniej tłuszczu niż tradycyjne pączki i mniej kalorii. Krótko mówiąc są zdrowsze. Przepis na takie pączki można znaleźć na moim blogu. Jest też przepis na gniazdka z ciasta parzonego

Takie twarogowe pączki albo gniazdka będzie Pani dziś jadła?

Nie. Ja jestem tradycjonalistką (śmiech). Tłusty czwartek rządzi się swoimi prawami. U mnie będą pączki z różą według tradycyjnego przepisu. Będą smażone na smalcu. Dziś rano rozpoczynam produkcję.

Ile pączków zamierza Pani upiec?

Około 40 dla całej mojej rodziny. Wczoraj wieczorem przygotowałam ciasto, a rano - od godziny szóstej zacznę je wypiekać. Pączki najlepiej smakują, gdy są świeże.

Pamięta Pani, kiedy upiekła pierwsze pączki?

Bardzo lubię wypieki, ale muszę przyznać, że pierwsze pączki mi nie wyszły. Nie pamiętam, kiedy zaczęłam je piec. Zwykle na tłusty czwartek piekła je moja babcia, ale były dość ciężkie, twarde. Ja wolę te według tradycyjnego przepisu. Trzymam się zasady, że można jeść wszystko, ale w granicach rozsądku, dlatego dziś nie zamierzam rezygnować z ulubionego i samodzielnie upieczonego pączka.

Paulina Błaszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.